Wysłany: Wto 22:59, 24 Lut 2015 Temat postu: Gra na wiolonczeli - kontuzje i trudności fizyczne.
Witam wszystkich Forumowiczów. Z wykształcenia jestem fizjoterapeutą (4 lata w intensywnym zawodzie). Od prawie 2 latach mieszkam i pracuję w Austrii, gdzie robię również kursy terapii powięziowej. Oprócz "standardowych" pacjentów pracuję z muzykami, którzy mają różnego rodzaju dolegliwości utrudniające im grę na danym instrumencie.
Wiolonczele pierwszy raz objąłem mając 15 lat, 2 lata w szkole muzycznej, po czym nauczycielka się zawinęła, bo jej się nie opłacało dojeżdżać. Mój pierwszy instrument kupiłem 4 lata temu (niemiecka fabryka) na której poczyniłem przypomnienie i dalsze kroki. Od półtora roku uczęszczam do austriackiej szkoły muzycznej (Oberwart, Burgenlandia) gdzie zdobywam szlify pod okiem przesympatycznej nauczycielki Magdaleny oraz robię od czasu do czasu intensywne kursy u zawodowych wiolonczelistów w Wiedniu i innych miejscach kraju. Obecnie gram na manufakturowej kopii Dommenico Montagnany.
Sprawiłem sobie tę przyjemność i połączyłem zawód z tym pięknym zamiłowaniem. Wykorzystując wiedzę anatomii i biomechaniki można bardzo szybko pozbyć się kontuzji bądź trudności gry na instrumencie. Dla przykładu: chroniczne zapalenie ścięgna w obrębie nadgarstka zostało zniwelowane do zera w niecałe 2 tygodnie (chroniczne to takie trwające już dobre kilka miesięcy). Do tego prowadzę treningi wyrównujące napięcie mięśniowe. Temat rzeka a ja niedawno znalazłem to forum i chciałbym się z Wami podzielić moja wiedzą i doświadczeniem. Jeśli macie problemy - piszcie śmiało a ja postaram się pomóc. Pozdrawiam !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach